Zarówno pstrąg, jak i śledź oraz halibut tworzą komplet zdrowych ryb, które bez problemu możesz włączyć do swojej diety. Każda z nich zawiera wysoką ilość białka, które jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu, ale to nie jedyny powód, dla którego warto przyrządzać obiady na bazie wspomnianego już trio. Jakie jeszcze są jego zalety?
Pstrąg tęczowy
Głównym powodem, dla którego warto wybrać świeżego pstrąga, jest jego niska kaloryczność. Szczególnie ważna, kiedy zwracamy uwagę na ilość kalorii w naszych posiłkach i stawiamy na diety niskokaloryczne. Ponadto to właśnie świeże pstrągi ze wszystkich ryb słodkowodnych zaopatrują nasz organizm w największą dawkę kwasów tłuszczowych omega-3, o których zaletach wspominaliśmy już nie raz. Kwasy te mają wpływ na prawidłowe i, przede wszystkim, spowolnione starzenie się, wspomagają naukę, a także profilaktycznie chronią przed chorobami układu sercowego. Do tego nie można nie wspomnieć, że pstrąg to prawdziwe bogactwo witamin i minerałów, a tylko niektóre z nich to: fosfor, selen, wapń, potas oraz witaminy z grupy B i witamina E.
Halibut
Poza wielonienasyconymi kwasami tłuszczowymi (0,29 g/100 g) i mocą witamin, w które zaopatruje nas mięso halibuta, ryba ta ma kilka innych zalet, o których warto wspomnieć. Jest przede wszystkim smaczna sama w sobie – łagodna w smaku – przez co naprawdę łatwo wprowadzić ją do domowego menu. Również menu dla dzieci, ponieważ halibuta szczególnie docenią one za małą ilość ości. To ryba polecana również wszystkim sportowcom; spora zawartość potasu (elektrolitu) pomaga w regulacji gospodarki mineralnej organizmu, a także w budowaniu masy mięśniowej oraz normowaniu ciśnienia krwi, także po wysiłku, jak również pomaga walczyć z arytmią. Mięso halibuta jest „lekkie” i, tak jak mięso pstrąga, zawiera mało kalorii. Liczy się, że w 100 gramach ryby około 19 gramów to pełnowartościowe białko.
Świeży śledź
Śledź to jedna z popularniejszych ryb, królująca na polskich stołach. Łatwo przyrządzić ją na wiele sposobów, praktycznie nie ma ości, ma za to całkiem niezłą kaloryczność, dlatego świeżego śledzia warto spożywać z umiarem. To bardzo dobra opcja dla osób, które szukają sposobu, by przybrać na wadze, jednocześnie jedząc zdrowo. Śledzie dostarczają nam miedzi, cynku oraz dużych ilości witaminy B12 i D3, których najczęściej mamy niedobór (w przypadku witaminy B12 jej zawartość w 100 g śledzia przewyższa dzienne zapotrzebowanie aż czterokrotnie!).
Popularność śledzi jest jednak zgubna, ponieważ na rynku łatwo znaleźć chociażby śledzie na tacce, w oleju, które zawierają substancje wzmacniające i dodatkowe konserwanty, mogące działać alergicznie. Najlepsze śledzie to świeże śledzie pieczone na ruszcie albo w piekarniku, duszone lub gotowane na parze. Dokładnie w takiej samej formie warto podawać również halibuta i pstrąga. Każda z tych ryb przyrządzona na parze lub w piekarniku będzie lekkostrawna, bogata we wszystkie wartości, a zatem stanowić będzie idealne danie zarówno dla dzieci, jak i dorosłych czy seniorów.